niedziela, 8 lutego 2015

Piercing

   Nie byłam za bardzo przekonana do tego tematu. Powodów jest kilka, pierwszy i najważniejszy nie jestem tutaj specjalistką. Jeśli więc ciekawi Was coś szczególnego, macie jakiś problem, bądź chcecie jakiejś rady, niestety Wam nie pomogę, ale odsyłam do jedynej znanej mi osoby która się na tym faktycznie zna LULU FAYETTE. Kolejnym powodem mojej niechęci był fakt, że piercing jest mi coraz mniej bliski. Mam już niewiele z nim wspólnego, więc jedyne czym mogę się z Wami podzielić to wspomnienia i wrażenia sprzed kilku lat.
    Moim pierwszym przekłuciem był labret (w brodzie). Patrząc z tej perspektywy czasu jest to moim zdaniem, chyba najbardziej szpetne przekłócie w obrębie ust, przynajmniej w moim wypadku. Nosiłam go ponad rok i mam nieładną bliznę, co prawda niewielką ale jednak. Następnie zrobiłam nostril, tutaj nie żałuje i nie mam jakichś większych obiekcji, nosiłam go bardzo długo, dopiero pod koniec ubiegłego roku zdecydowałam się na wyciagnięcie. Kolejnym przekłuciem było z tego co pamiętam septum, jedyny kolczyk, którego na tę chwilę nie planuje wyciągać i czuje się bez niego  mało atrakcyjnie. Gdzieś w między czasie przebiłam lowbreta, później kolejny nostril, industrial (który był bardzo, bardzo bolesny dla mnie i podczas przebijania i podczas goienia i nawet już wygoioiny). Ostatnio zdecydowałam się na przekłucie pępka i chociaż jestem bardzo zadowolona z efektu to nigdy bym tego nie powórzyła, ponieważ ból był mega duży. Najmniej natomiast (tu się zapewne wszyscy ździwią) bolało mnie septum. Nie planuje już niczego przekłuwać, choć marzy mi się piercing sutków, jednak myślę, że nie jestem na tyle odważna :) 
Zapomninałabym! Odpowiedź na najczęściej zadawane pytanie: Nie, septum nie śmierdzi. Przynajmniej moje! :)
Poniżej zdjęcia jedynych kolczyków, które mi jeszcze pozostały.












7 komentarzy :

  1. Jesteś piękna, a oprócz tego fajnie piszesz, ja tam się jaram mocno glupku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzuch dobry ! Motywacja, będziem koksić ;DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :D Ja też się ostatnio za siebie wzięłam :)

      Usuń
  3. Na insta pisałaś że zrobisz wpis o ćwiczeniach. Kiedy będzie można go już zobaczyć? Zależy mi do wakacji coraz bliżej xdd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym tygodniu się postaram, jestem chora i nie mam nawet za bardzo jak zrobić zdjęć:)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka