piątek, 29 maja 2015

Dobry bloger


Dobry bloger składa się z wielu cech - cierpliwość, rzetelność, sumienność, zdecydowanie, uczciwość wobec siebie i swoich przekonań, kreatywność. Trzeba mieć pomysł na siebie i jakąś choćby minimalną wiedzę o tym co się robi.
Dobry blog cechuje dobry tekst i dobry wygląd. 
Dobry teks dla mnie jest zrozumiały, na temat, poprawny językowo i nie zawierający wypowiedzi typu "Dziś dostałam cudowne rzeczy, to najcudowniejsze rzeczy jakie miałam. Mówie Wam ta jakość jest najlepsza. Już nigdy nie rozstanę się z tymi majtkami. Firma "X" jest moją najulubieńszą firmą! Serdecznie Wam polecam, zakochałam się w tych gaciach. Odwiedźcie ich stronę, linkuje tysiąc razy, bo mam nadzieję, że przeczytają ten tekst i dadzą mi kolejne stringi".
Czy to jest nadal bloger? Znam parę takich lasek i nie nazywam ich blogerkami, a raczej akwizytorkami, albo typowymi żebrakami, które za koszulkę, być może nawet nie w ich guście, dały by się pokroić. Jeśli coś mi się podoba to jasne napiszę o tym, zalinkuje - oczywiście. Ale używanie stopnia najwyższego w każdym zdaniu, zaniża wiarygodność osoby wypowiadającej się. A dodawanie wpisów jedynie w momencie gdy dostanie się darmowe gadżety pozostawię całkowicie bez komentarza. 

Dobry wygląd bloga to 50% sukcesu.
Zdjęcia powinny być w odpowiednim rozmiarze i jakości. Dobrze pooglądać czasem coś innego, ciekawego. Blogerskie zdjęcia plenerowe wykonane telefonem, beznadziejnej jakości, każde z innej parafii, raczej słabo wyglądają pod dobrym wpisem. Nie każde zdjęcie, które wrzucamy na instagram, nadaje się do wpisu. Blog traktuje z większą starannością. Piszę notkę, dodaje zdjęcia, odpowiednio obrobione i ustawione. Nawet jeśli prowadzisz blog fashion, dlaczego by nie wrzucić portretów, jakiejś ciekawej sesji, albo fajnego zdjęcia swojego kota raz na jakiś czas.
Natomiast szablon zawsze musi spełniać kilka warunków. Schludność, prostota, stonowane kolory, odpowiednio dobrane rozmiary gadżetów i nagłówka, dobry nagłówek, nie zaśmiecone paski boczne, nie zlewające się z resztą tło. Oprócz tego liczy się czcionka, wielkość liter, a nawet nazwa bloga.

Najciężej mi było znaleźć odpowiedni szablon, nie znam się na tworzeniu ich, a odnaleźć odpowiedni jest naprawdę ciężko.Dobre szablony są dość kosztowne, jednak wydaje mi się, że jeśli ktoś chce zająć się tym na poważnie trzeba  z a i n w e s t o w a ć  parę złotych. Jeżeli szukacie prostego, minimalistycznego i schludnego szablon to na stronie http://shop.blvckstudio.com/ znajdziecie kilka takich, macie też możliwość oszczędzenia - 20% wpisując kod: MAJKEEELA przy zakupie. 



Dobrej nocy! 

wtorek, 26 maja 2015

All about fullips

Dzisiaj trochę o ciekawym gadżecie, który dostałam już jakiś czas temu. Fullips to nic innego jak plastikowa nakrętka, dostępna w 3 rozmiarach (małym, średnim i największym), w zależności od potrzeb użytkownika. Gadżet zaczął cieszyć się popularnością przede wszystkim przez #kyliejennerchallenge i fascynację dużymi, pełnymi ustami. Niby głupota, ale muszę przyznać, że dość fajnie to wygląda na zdjęciach. 
Naturalnie mam dość pełne usta. ale czasem mnie podkusi, żeby sobie zassać. Nie robię tego jednak na co dzień, bo moim zdaniem nie jest to zbyt zdrowe, poza tym efekt po godzinie znika (przy normalnym zassaniu, bo pierwszym razem przesadziłam i miałam wielkie usta przez jakieś 5 godzin). Poza tym przy nadmiernym, niewłaściwym stosowaniu można nabawić się sniaków i fioletowych warg (na jakiś czas). Więc co za dużo to nie zdrowo.
Jeśli zwrócicie uwagę, że moje usta są nienaturalnie duże to prosze darujcie sobie komentarze w stylu "robisz dzióbek" tylko wysilcie trochę pamięć i przypomnijcie sobie o fullips.

Trzymajcie się :)








Efekt:








poniedziałek, 25 maja 2015

Some shoots

Idę w środę na keratynowe doczepianie włosów. Mega się cieszę i jestem ciekawa efektu. Od prawie roku codziennie doczepiałam włosy metodą clip in, co było mało wygodne i czasochłonne. Metoda keratynowego zgrzewania jest o wiele bardziej komfortowa, bo nie trzeba codziennie rano zakładać włosów i martwić się, że widać spinki. Po keratynie będę miała spokój na co najmniej 3 miesiące. 

Znacznie bardziej wolę mieć długie włosy. Wiem, że wiele osób uważa, że w krótszych jest też w porządku, a nawet lepiej, ale mam chyba zbyt okrągłą twarz do takiej fryzury i czuje się na + 10kg. 
Po zabiegu pochwalę się efektami. 








| Photos: Natalia Kisielewska / Natafotografuje |

| flowers: h&m |



sobota, 23 maja 2015

Herbatki Your Tea

Co prawda planowałam odpocząć od internetu  w ten weekend, ale pogoda pokrzyżowała mi plany. Plan robienia nowych zdjęć spalił na panewce, pościel wydała się zbyt miękka i ciepła,no i pisać mi się naglę zachciało. 
Oprócz pisarskiej weny ogarnęło mnie jeszcze natchnienie na przebudowę bloga. Zmieniłam nagłówek (tymczasowo), czcionki, szerokość bloga i kilka innych bzdetów, które muszę przyznać bardzo pozytywnie wpłynęły na ogólny wygląd strony. Poza tym dodałam instagram i soundcloud, który dopiero co założyłam, więc playlista jest jeszcze uboga.

Kilka dni temu dostałam paczkę z herbatkami Your Tea do spróbowania. Pierwsze wrażenie: Jak do cholery mam wypić coś co, aż tak intensywnie pachnie perfumami? 
Nie jestem raczej z tych blogerów, którzy po dostaniu czegoś za free fałszywie wychwalają to i zarzekają się że nie dostali nigdy niczego lepszego, chociaż w sumie zwykle dostaje naprawdę fajne rzeczy.
Czy te herbatki są smaczne? Są smaczne naprawdę, choć w sumie smakują jak zwykła herbata, zakrapiana ładnymi perfumami. Poza tym opakowanie mi się podoba i 2 pozostałe warianty herbatek, których niestety nie dostałam, a mianowicie: sex tea i hangover tea. Moja wersja to tiny tea, która podobno cechuję się tym, że oczyszcza ciało i wspomaga odchudzanie. Szczerze wątpię, ale generalnie jest smaczna i ciekawie pachnie. Na plus.








| sklep: www.yourtea.com/ |


piątek, 22 maja 2015

life happens

W ten weekend zamierzam odpuścić sobie moje internetowe życie. Jestem zmęczona, stęskniona i zirytowana. Odkładam laptopa, odkładam wszystkie swoje sprawy i odpoczywam. Miłego weekendu.














Photos: Natalia Kisielewska


kurtka: unleashed | crop top: lifehappens | snapback: lifehappens | buty: deezee

zegarek: cassio | bransoletka: youse 

środa, 13 maja 2015

Swag Show Silesia Spring Edition 2015

sobotę byłam na wiosenna edycji Swag Show w Katowicach. Można było mnie spotkać od 11 do 18 na stoisku Unleashed, a żeby tam trafić wystarczyło iść w stronę muzyki.
Oprócz stoiska Unleashed, można było znaleźć też grubo ponad 100 różnych brandów. Ubrania, akcesoria, ozdoby i dobry klimat.
Pisać za wiele nie będę, za to wrzucam sporo zdjęć i filmik.






Photos by Natala Kisielewska | insta: @aparatka.co | Nata fotografuje
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka