sobota, 2 maja 2015

Spring

Cześć! 

Korzystając z majówkowej przerwy pojechałam odwiedzić rodzinę i przypomnieć sobie jakie to fajne uczucie przez chwilę nie martwić się niczym. Muszę przyznać, że było świetnie kłaść się po dwunastej i wstawać po dwunastej. Jednak już po jednym dniu zaczęłam tęsknić za rutyną, własnym mieszkaniem i poczułam, że już na pewno nigdy nie wrócę na stałe. 
Byłam tylko na 3 dni, więc niewiele udało mi się zrobić, ale na paznokcie poszłam.





Wraz z deszczem i ponurymi dniami minęła mi ochota na ciemne i smutne kolory. 
Pastelowa wiosna. Nie mogłam zdecydować się na jeden kolor. Na samym początku chciałam pudrowy róż, albo coś białego, myślałam też nad rozmytym frenchem.
Później obejrzałam kilka pastelowych kolorów które mogłam wybrać.



I zdecydowałam, że biorę wszystkie :) 









Zdjęcia wyszły złej jakości, bo były robione w dużym pośpiechu. Po paznokciach ledwo zdążyłam na autobus. 
Jak Wam podoba się takie połączenie? :) 

3 komentarze :

  1. Śliczne Misiu ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Thank you for some other great post. Where else may anybody get
    that kind of information in such an ideal means of writing?
    I've a presentation next week, and I'm on the search for such info.


    Also visit my weblog - ChesterTLemmonds

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka