Dzisiaj napiszę Wam trochę o dwóch sposobach przedłużania włosów. Wybrałam te dwa ponieważ oba są wypróbowane przeze mnie i uważam, że warto się nimi zainteresować. Chciałabym naświetlić temat osobom, które zastanawiają się, lub chciałyby przedłużyć bądź zagęścić włosy. Chociaż na kilku stronach i forach można poczytać trochę na ten temat, to uważam, że fajnie by było zebrać kilka informacji, płynących z doświadczenia w jednym miejscu.
Keratynowe przedłużanie/zagęszczanie włosów. Polega na zgrzewaniu, specjalną maszynką i łuskami keratynowymi, małych pasm włosów na głowie do pasm złączonych wcześniej keratyną. Zabieg ten jest bardzo czasochłonny, zależnie od wprawy osoby wykonującej go, mało, lub średnio bolesny. Źle wykonane keratynowe doczepianie grozi nadmierną utratą włosów, swędzeniem i bólem skóry głowy, oraz ogólnym dyskomfortem. Ważne jest, żeby pasmo doczepianych włosów nie było złączone ze zbyt cienkim pasmem włosów na głowie. Jeśli pasmo naszych włosów będzie zbyt obciążone to po prostu zacznie się wyrywać. Nie należy również spać w mocno związanym kucyku, czy koku. Do czesania włosów doczepianych należy używać specjalnej szczotki, której cena mieści się w granicach 18-35 złotych.
Plusy
- Czas noszenia ok. 3 miesięcy
- Naturalny wygląd (oczywiście jeśli jest poprawnie wykonane)
- Możliwość stałej pielęgnacji, wraz z naturalnymi włosami, podczas codziennych zabiegów
- Łatwe upinanie, plecenie warkoczy, kręcenie i prostowanie
- Możliwość koloryzacji/dekoloryzacji wraz z własnymi włosami
Minusy
- Dość duży koszt, zagęszczanie 150-250 zł, przedłużanie 250-450 zł (plus włosy możliwe do ponownego użytku przy następnym zabiegu, za który płaci się odliczając koszt włosów)
- Nieprzyjemne uczucie podczas zakładania. Po samym założeniu, przez kilka dni to uczucie może również towarzyszyć w momencie leżenia.
- Bardzo nieprzyjemne uczucie podczas ściągania
- Długi czas zabiegu
Mimo tego, że teoretycznie minusów jest sporo to uważam, że warto wykonać ten zabieg, bo niektóre z tych niedogodności są po prostu błahymi sprawami. Chciałam jednak wypisać szczerze, wszystkie swoje odczucia związane z tym sposobem doczepiania włosów.
Doczepianie włosów metodą Clip in. Jest to codzienny, bądź okazjonalny zabieg, przypinania włosów przymocowanych do pasm ze spinkami do włosów skóry głowy. Bezbolesny, łatwy, nawet dla osób bez wprawy i w miarę doświadczenia bardzo szybki. Nawet bardzo krótkie włosy, wcześniej przygotowane do doczepienia, łatwo połączyć z doczepianym pasmem, aby nie było to zauważane, Bardzo ważne jest to, aby kolor był odpowiednio dobrany. Włosy te można farbować, jednak zwykle rozjaśnianie nie jest takie proste, bo ciężko wywabić z nich kolor. W opisach producenta, bardzo często jest napisane, że zabieg dekoloryzacji nie jest wskazany, bądź możliwy. Kolejną ważną rzeczą jest to, aby włosy były odpowiedniej faktury, tzn. do włosów prostych należy doczepić włosy, które również są proste. Końcówki włosów do których doczepiamy pasmo powinny idealnie łączyć się z linią włosów doczepianych. Do tych włosów również należy używać specjalnej szczotki do doczepek.
Plusy
- Czas noszenia nieokreślony, jednak żywotność jednego opakowania takich włosów wynosi około 6-8 miesięcy
- Łatwa aplikacja
- Szybki czas aplikacji około 3-10 min. w zależności od wprawy
- Nieobciążanie włosów np. podczas snu
- Włosy przez dłuższy czas wyglądają na zdrowe, jeśli odpowiednio się o nie dba
- Łatwiej uzyskać większy efekt gęstości niż w przypadku keratynowego doczepiania
Minusy
- Cena. od 190-500 zł (zależnie od długości od 40-65 cm i gęstości od 80-250 gram)
- Codzienna aplikacja, coś niewygodnego dla leniuchów
Wskazówki
Najlepiej włosy doczepiać w następujący sposób:
Pierwsze pasmo naszych włosów (równo oddzielone) należy zapleść w mały warkoczyk i przyczepić wsuwkami jak najmocniej do skóry głowy. Do tego "zawiniątka" doczepić pierwsze pasmo (zwykle ma ono 3 spinki). W ten sposób, uniknie się widocznego z pod spodu krótszego pasma włosów. Następnie doczepić na kolejne wydzielone pasmo naszych włosów, pasemko doczepianych z 3 klipsami. Powtórzyć to raz jeszcze. po bokach głowy w ten sam sposób (pomijając zaplatanie warkoczyka) doczepić pasma z 2 klipsami, po dwa lub po jednym z każdej strony (w zależności od tego ile mamy w naszej paczce). Klipsy jedno-spinkowe należy doczepić w miejscach gdzie brakuje włosów, bądź jest jakaś przerwa.
Włosy które chcemy spiąć w kucyk lub koka należy przyczepiać, od najmniejszego do największego pasma, w okół wcześniej zrobionego małego kucyka z naszych włosów na potylicy lub wyżej w zalezności od wysokości upięcia którego chcemy zrobić. Po doczepieniu wszystkich pasm, należy "przykryć" je włosami które zostały w okół.
Szczotka do doczepianych włosów